Ciagle dokupuje nowe rzeczy. Dzisiaj wykupilem leki na malarie ktore sa masakrycznie drogie no ale teraz juz mam zapas rok. W piatek wylot do Londka, pakowanie i off we go...
Komentarze (1)
Ewa - 2009-02-27 15:12
poniewaz podmiot nie wspomnial, ja pragne nadmienic, ze te przygotowania pochlonely bardzo wiele nerwow...wszystkich osob powiazanych z bohaterem tej niepozornie zaczynajacej sie opowiesci. :) ten wpis na wypadej jakby komus pamiec zaczela szwankowac:) stas, czekamy!!!